niedziela, 19 maja 2013

Jest coraz gorzej , czy może coraz lepiej ?


Wczoraj był zrealizowany " projekt KAC " Heh . no tak trochę pobalowało , nie zapomniane chwile z Bigim i Kamilem, udzielanie ślubu przez dwóch prowadzących, mnie i Bigiego, choć jego tekst w połowie był najlepszy : 

Ja: Ale to ja lepiej poprowadzę ślub  ! :D Proszę państwa zebraliśmy się tutaj aby .. 
Bigi : Mój ślub jest zajebisty , więc zamknij mordę i mnie nie wkurwiaj hahahah ^^ 

Każda spędzona chwila z nimi , a w szczególności moimi przebranymi braćmi , są niezwykłe ; ) 
Często dostawałam opieprz za to, że miałam tamtego czy tamtego nie robić ale jakoś było fajnie ; )



Poruszając temat samego posta " Jest coraz gorzej , czy może coraz lepiej ? " Szczerze ?  Sama nie wiem, co mam z tym wszystkim robić...
Jedni kochają nadal, drudzy są niezdecydowani , a trzeci tęsknią... Ludzie są niedoskonali i trzeba to zrozumieć, lecz niestety wszyscy tego i tak nie pojmą. Dlaczego ? Dlatego, gdyż dla nich świat jest za trudny. Człowiek bardziej romantyczny, bardziej czuły, znający życie inaczej patrzy na świat. Wiedzieliście o tym, że ludzie bardziej czuli są więcej warci niż człowiek który woli swoją wulgarnością i zachowaniem zaimponować innym udając człowieka którym nie jest ? Tak moi drodzy. coraz częściej ludzie udają osoby, którymi, by chciały być, ale to jest najgorsze co może być...
Starając się uciec od tego świata , problemów człowiek zaczyna pić , palić zaciągać się po coraz bardziej dostępne używki, by chociaż tylko na chwilę zapomnieć o tym co jest, co się stało , a możliwe o tym co nas ma czekać. Nie każdy ma twardy tyłek, by temu sprostać. Jedni zamykają się w sobie drudzy zaś są otwarci, by z kimś o tym pogadać. Czasami się to przydaje, ale czy wybieramy do tego właściwe osoby .. ? Czasami sama za szybko ufam ludziom, bo wierzę, że każdy jest inny... 
Można porównać to do naiwnego młodego anioła, który zaufał diabłu i spadł na samo dno. Chcąc się podnieść za każdym razem zapominał o jednym. Skrzydeł nie miał.. Całe plecy w zaschniętej krwi, przyprawiały go o ból, który przypominał mu , że jednak nie warto ufać byle komu... I tak samo dla nas... Diabeł - inni ludzie , skrzydła - nasza nadzieja , ból - rany po których zostaną głębokie blizny i jeszcze łzy spływające po policzku z naszych oczu - bezsilna nadzieja , że jeszcze warto wierzyć w innych ludzi .. 

Ta notka jest inna od pozostałych moich notek. Pisałam co tu myślę. A no tak . Jeszcze muszę wspomnieć o jednym dla mnie ważnym dniu . 10 Maja 2013 r. < 3  tak , w tym dniu zaczęła się moja przyjaźń z Wiktorem. Znamy się praktycznie od małego, z rodzicami byli u nas parę razy za dzieciaka ale potem kontakt się urwał, dlaczego ?. Byliśmy wtedy mali. Sami zbytnio nie wiedzieliśmy co się takiego dzieje, ale teraz to inna bajka. poznaliśmy się lepiej i co wyszło ? Został moim najlepszym braciszkiem < 3 Młodszym, ale i tak jest wyższy huh ^^ Jak z nim piszę uśmiech sam się pojawia na twarzy. Wiecie jakie to miłe uczucie ? Mieć takiego jedynego prawdziwego przyjaciela , z którym można się wygłupiać ile się chce , jeździć do koszalina nawet tylko po to, by w parku pokarmić zwykłe łabędzie czy też kaczki , pośmiać się z byle czego, a jeżeli taka sytuacja zaistnieje płakać razem.. Tak. Wreszcie znalazłam kogoś kto nie tylko jest moim przyjacielem , a także bratem , który potrafi się wczuć w moje uczucia ; ) < 3 

KOChANI POmagamy KOLEŻANCE :D

Dzisiaj specjalna krótka notka dla znajomej . Słuchajcie teraz każdy głos się liczy , pomagamy i dajemy lajki moi drodzy :D !!
http://www.facebook.com/pages/null/181993381815486?sk=app_197506877041602&app_data=10391

niedziela, 12 maja 2013

Opisy.

Dzisiaj kochani postanowiłam dodać trochę opisów... 


Śpi. Nie mam zamiaru go budzić. Zastanawiam się, czy kiedykolwiek przyszło mu do głowy jak bardzo sen jest podobny do śmierci. Może gdyby to wiedział, nie spałby tyle. A może własnie dlatego to robi.. (...)

Dla niej samotność była jak anihilacja. Przy anihilacji znikają dwa istnienia.

Nie rozumiem życia, bo ciągle mnie unicestwia.


Grzech zatruwa rozkosz, namiętność ją niszczy, umiarkowanie zaostrza, niewinność oczyszcza, czułość podwaja.

Ludzie XXI wieku ściągają audiobooka, oglądają House’a i udają, że nienawidzą, a w nocy cierpią na miłość.

Twój głos wypędził ze mnie cały rozsądek. 

W blasku chwili, oczarowana momentem, zachłyśnięta czasem, pochłonięta wspomnieniem.

Ja się nie boję powiedzieć prawdy, tylko wy boicie się jej wysłuchać.


Nie zastanawiaj się nad problemem, myśl o rozwiązaniu.


Nieważne jak byłoby źle, nieważne jak bardzo popękane byłoby moje serce. Wiem, że są takie osoby, dzięki którym na moim czarnym niebie znów wyjdzie słońce, a na mojej twarzy zamieszka uśmiech...


Bo przecież nie musi Cię kochać cały świat, wystarczy gdy będzie Cię kochać jedna osoba.


Udając, że wszystko jest w porządku, nie dajesz szansy sobie pomóc.


Nawet nie wiesz, ile rzeczy mówię Ci w myślach.


To właśnie czas pokazuje nam, kim dla kogoś jesteśmy i ile znaczymy.


Potrafię się dostosować do każdego towarzystwa, ale to nie znaczy, że w każdym jestem szczęśliwa.


Nieważne czy to miłość, czy przyjaźń. Pamiętaj, żeby o nią dbać.


Znowu zostałam sama. Chociaż, nie. Wtedy też byłam sama, tylko myśli miałam cieplejsze.


Człowiek jest odpowiedzialny nie tylko za uczucia, które ma dla innych, ale za te, które w innych budzi.


Tak krótki ale tak cudowny czas, uświadomił mi jak bardzo człowiek potrafi się przywiązać do ludzi, do miejsca, do klimatu. Sprawiłeś, że tamten czas stał się wyjątkowy.


Bezsilność zabija nawet tych najlepszych. To jak stać przed mordercą, wręczyć mu nóż i myśleć czy stać dalej i czekać czy uciec.


Żyję z dnia na dzień. Nie patrzę na innych. Inni nie umrą za mnie i nie poniosą konsekwencji za moje błędy.


Nie zrezygnuję z celu tylko i wyłącznie dlatego, że wymaga on czasu. Czas i tak upłynie.


W życiu stale szukamy wytłumaczenia. Marnujemy czas, usiłując się dowiedzieć dlaczego. Ale czasami nie ma żadnego dlaczego. I jakkolwiek smutno by to brzmiało, do tego właśnie sprowadza się całe wytłumaczenie.


Zamknij oczy i śpij, kochanie, wyśnij sobie idealny świat, w którym znaczysz coś więcej niż nic, w którym jesteś czymś, kimś, w którym ból nie jest uczuciem towarzyszącym Ci od rana. Zaśnij mała, i nie otwieraj oczu, bo wtedy cudowny sen zniknie, a Ty znów zdasz sobie sprawę z własnej beznadziejności.


Czy kiedykolwiek tak naprawdę zastanawiałeś się, dlaczego potrzebujesz kogoś, do kogo mógłbyś zadzwonić, gdy leżysz na tej zimnej podłodze, wszystko tracąc?



niedziela, 5 maja 2013

hm. Coś od Adusi < 3

Dzisiaj znowu trochę było pogawędek z Adą < 3 na ps. Dowiedziałam się również , że też pisze wiersze i tak pomyślałam, że mogłabym jej również dzieła umieścić na moim blogu , a więc macie co nieco od Ady < 3 :



,,Wokół tysiące twarzy,
ludzie starzy,
nikt mnie nie kojarzy,
czekam na lepsze czasy gdzie ludzie będą mili, 
nie na każdym kroku bili, 
tysiące mili od tego dzieli, 
bo rzeczywistość jest pełna cieni, 
czy to się kiedyś zmieni ?'' 



Patrze przez szybę w oknie i widzę jak moje życie mknie,lecz brakuje tam Cie.
Poszukuje Cie w śród tych wszystkich scen z życia wziętych,nie mogę odnaleźć.
Więc gdzie jesteś,gdzie mnie szukasz,gdzie poszukujesz natchnienia ?.
A może pewnego dnia pojawisz się przede mną,przed moimi oczami pełnymi łez,przytulisz i powiesz że nie mogłaś znaleźć drogi do mnie,ale się udało.
A może nigdy się nie pojawisz i zostawisz puste okienko w moim scenariuszu życiowym.
Moje życie składa się z dwóch części,szczęścia albo smutku,ale jest jeszcze jedna część,Ty.
Przy Tobie mogę płakać i cieszyć się każdego dnia.
Przy Tobie czuje jakie moje życie może być inne,niż tylko szara codzienność.
Chciałabym budzić się przy Tobie,z uśmiechem na twarzy i czuć że Ty cieszysz się razem ze mną.
Chciałabym wiele rzeczy przeżyć z Tobą,tylko z Tobą.
Potrzebuje Cie.